czwartek, 7 marca 2013

Pierwsze Turbo.

Witam Was ! ;* Miałam pisać wcześniej, ale tyle się działo, że nie dałam rady ;[ Niestety moją wewnętrzną motywację niszczą najbliżsi... Szkoda, że ktoś na kogo liczy się z całego serca nie wspiera... TRZEBA WESPRZEĆ SIĘ SAMEMU ;-) I ja tak zrobię! Sama dojdę do celu.
Koniec prywaty czas na przyjemności.



Dzisiaj zaliczyłam moje pierwsze TURBO z Ewą Chodakowską. Jak je opisać jednym zdaniem? TURBO FABRYKA POTU. ;P Odkąd zaczęłam ćwiczyć zabierałam się tylko za Skalpel, ale dziś miałam kaprys na coś innego i wybrałam właśnie ten trening. 
Składa się on z 9 rund i w każdej rundzie po dwa ćwiczenia, które wykonujemy pełną parą ;-)

Szczerze powiem Wam, że zastanawiam się czy wykonałam te ćwiczenia dobrze... dlatego, że po takim wycisku mam ochotę na jeszcze ! :D JAK TO MOŻLIWE? Jednak dziś muszę odpuścić ze względu na obowiązki, ale na wieczór na pewno jeszcze raz ubiorę dres ;-)




Od jutra zacznę trochę porządkować ten blog i starać się go prowadzić bardziej aktywnie i przejrzyście, tzn : Obiecane zdjęcie z kuracji olejku rycynowego, pokażę Wam mój jadłospis, moje wyrzeczenia, jak sobie sama pomagam aby trzymać się zasad itp.. Tak więc od jutra na tym blogu : ZMIANY ;)



Na poprawę mojego dzisiejszego humoru mój walentynkowy miś :P 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz